piątek, 8 marca 2019

Wesoły Autobus Wita Nas ;/ (cz.3)

Cały czas w głowie dźwięczał mi głos speakera radiowego mówiący o tym,  że Uciekł ... Seryjny... Morderca...

Autobus powoli pustoszał i zostało nas 10 osób wliczając w to kierowcę.

W powietrzu można było wyczuć: niepewność, napięcie i oczekiwanie.

Oczywiście 30 latek dalej podróżował z nami ;/

Po pewnym czasie kierowca ogłosił godzinną przerwę w jeździe.

Byliśmy w połowie drogi więc nikogo to nie dziwiło.

Autobus zjechał na parking przy pobliskiej stacji paliw.

Z miłą chęcią każdy z nas rozprostował nogi, poszedł się załatwić  kupić jedzenie czy picie.

Część z nas poszła się przejść a druga powoli wracała by zająć swoje miejsca w autobusie.

Okazało się że nasz Tajemniczy pasażer zniknął.

Nikt nie zgłosił, że mężczyzny brakuje.

W związku z czym po godzinnej przerwie kierowca ruszył w dalszą podróż.

Postanowiłam się w końcu przespać...


Wesoły autobus wita Nas :/ (cz. 6)

Kolejny dzień... po nocnych wydarzeniach pozostał ledwie wyczuwalny niepokój. Tamten dzień był dla Mnie najlepszym i równocześnie najgorszy...