Świetnie :/. Kolejna przerwa w podróży do domu - czy uda nam się w końcu dotrzeć do celu ?!
Dotarliśmy do najbliższej zatoczki.
Tu zaczęły się schody... okazało się, że opona na wymianę jak na złość jest również uszkodzona.
Szybki telefon do centrali.
Nową oponę przywiozą wczesnym rankiem.
Co doprowadziło Nas do przymusowego noclegu na totalnym pustkowiu.
To nie dzieje się naprawdę...
Nie wierzę w to.
Ktoś nas próbuje straszyć.
Przypomniało mi się że Ten Mężczyzna już z nami nie jedzie :o
Zaczęłam odczuwać duży niepokój :(
Dodatkowo gdzieś w oddali słychać było wycie wilków a klimat dopełniała Pełnia Księżyca.
Dodatkowo gdzieś w oddali słychać było wycie wilków a klimat dopełniała Pełnia Księżyca.